Leżąca w południowo-wschodniej Europie Rumunia to kraj, który z każdym rokiem jest coraz chętniej odwiedzany przez turystów. Dzika przyroda, Morze Czarne, piękne zabytki i rzecz jasna owiana pociągającym mrokiem historia Hrabiego Drakuli stanowią niezwykle interesującą alternatywę dla miejsc zaliczanych do grona głównego nurtu turystycznego.
Stolicą i największym miastem Rumunii jest znajdujący się na południu kraju Bukareszt. Miasto to z racji na swoją zabudowę i panującą w nim atmosferę niegdyś niejednokrotnie nazywane było “Paryżem Wschodu”. Swoje zrobiły jednak zniszczenia doznane wskutek trzęsień ziemi, II wojny światowej oraz działań dyktatora Nicolae Ceaușescu. Dziś specyfikę Bukaresztu najtrafniej określiłoby sformułowanie “miasto kontrastów”. Miasto kontrastów, które przy nieco bliższym poznaniu potrafi rzucić na odwiedzających swój urok. Stolica Rumunii w zgrabny sposób emanuje zarówno tym, co mieści się w szeroko ujętym pojęciu “europejskości”, jak i czarującą egzotyką. Z wyżej wymienionych powodów wiele zabytkowych budowli nie przetrwało do dziś, jednak mimo to wśród socrealistycznej zabudowy wciąż mienią się prawdziwe skarby. W Bukareszcie odwiedzić możemy wiele ciekawych muzeów, jak chociażby muzeum Curtea Veche (dawna siedziba książąt Wołoszczyzny), Muzeum Rumuńskiego Chłopa, Muzeum Wsi czy Narodowe Muzeum Wojskowe. Miasto jest bogate również w architekturę sakralną, zwłaszcza w cerkwie prawosławne i grekokatolickie oraz pałace z przełomu XIX i XX wieku. W Bukareszcie mieści się ponadto kilkanaście parków, z których najbardziej znanym jest Park Herăstrău. Dużą popularnością cieszy się także park Ogrody Cișmigiu – najstarszy w stolicy, założony w 1860 w klasycznym stylu angielskim.
Drugim co do wielkości miastem Rumunii jest położony w centralnej części kraju i wśród malowniczych wzgórz Kluż-Napoka. To zabytkowe miasto, historyczna stolica Siedmiogrodu (znany powszechnie jako Transylwania), może pochwalic się dziejami sięgającymi aż czasów prehistorycznych. Wizytówką miasta jest niewątpliwie wspaniały gotycki kościół świętego Michała. Jego budowa rozpoczęta w XIV wieku trwała aż dwa wieki. W XIX wieku przed kościołem postawiono monumentalny pomnik króla Węgier, Macieja Korwina. Za jego panowania kraj znajdował się u szczytu swej potęgi. Z innych zabytków na uwagę zasługują między innymi barokowy pałac węgierski rodziny Banffy, majestatyczny ratusz miejski, synagoga neologiczna, prawosławna katedra czy pomnik bojownika o demokrację, Avrama Iancu. Miłośnicy natury z kolei na pewno nie zawiodą się mającym niemal 100 lat ogrodem botanicznym.
Inną atrakcją, których próżno szukać poza granicami Rumunii, są malowane cerkwie na Bukowinie, w północnych rejonach krainy Mołdawii. Ściany XV i XVI-wiecznych świątyń pokrywają zewnęntrzne freski przedstawiające rozmaite sceny z Biblii, jak chociażby scenę Sądu Ostatecznego, żywot świętego Mikołaja czy przypowieść o Synu Marnotrawnym. Malowidła pokrywają praktycznie całą powierzchnię zewnątrz i wewnątrz cerkwii. Sztuka ta miała na celu edukację religijną biednego, niepiśmiennego ludu, który w ten sposób mógł lepiej poznawać Pismo Święte i pogłębiać wiarę. Osiem z malowanych klasztorów znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Odwiedzając rumuńską Mołdawię oprócz malowanych cerkwi warto wybrać się również do Targu Neamt. W mieście tym, o którym pierwsze wzmianki pochodzą z XIV wieku, znajdują się bowiem ruiny twierdzy uważanej za najciekawszą fortyfikację obronną w całym regionie. Miejsce to posiada także swój polski akcent – od 1691 do 1699 roku twierdza była obsadzona wojskami Jana III Sobieskiego.
Śmierć nie zawsze musi być powodem strachu, smutku czy głębokiej zadumy. Przynajmniej nie w Rumunii, gdzie odwiedzić można miejsce unikalne na skalę Europy czy może i nawet świata. Mowa o znajdującym się na północy kraju, przy samej granicy z Ukrainą, Wesołym Cmentarzu z miasteczka Sapanta. Drewniane, pomalowane na różne kolory nagrobki zawierają żartobliwie ujęte sceny z życia pochowanych, zabawne wierszyki na ich temat lub dowcipnie ujęte okoliczności pożegnania się z życiem. “Moda” ta zapoczątkowana została w 1935 roku przez jednego z okolicznych artystów, który jako pierwszy postanowił wykonać “wesołe” epitafium. Trend został szybko podłapany, przez co dziś na cmentarzu w Sapancie możemy znaleźć ponad 800 żartobliwych nagrobków. Wesoły Cmentarz z racji na swoją wyjątkowość stanowi obecnie jedną z największych atrakcji turystycznych w kraju.
Mieszcząca się na terenie Transylwanii Sighisoara stanowi jeden z najlepiej zachowanych średniowiecznych zespołów miejskich środkowo-wschodniej Europy. Centrum tego ufortyfikowanego grodu zostało w całości wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Miasto przez wiele stuleci pełniło ważną rolę strategiczną oraz handlową na rubieżach Europy. W Sighisoarze po dziś dzień podziwiać można wiele zabytkowych budowli. Jednym z symboli jest z całą pewnością 64-metrowa wieża zegarowa wzniesiona na początku II połowy XVI wieku. Obecnie mieści się tam Muzeum Historyczne. Do najważniejszych zabytków zaliczyć trzeba także XIV-wieczne mury obronne z doskonale zakonserwowanymi bramami i basztami, gotycki kościół ewangelicki, zabytkowy cmentarz ewangelicki czy prawosławną Katedrę Świętej Trójcy. Sighisoara najbardziej kojarzy się jednak z tym, że to właśnie w tym miejscu na świat miał przyjść Hrabia Drakula. W miejscowości nie mogło więc rzecz jasna zabraknąć także jego udostępnionego do zwiedzania domu.
Bran wśród turystów kojarzony jest przede wszystkim ze wzniesionym przez królów węgierkich XIV-wiecznym zamkiem. To właśnie w nim miał rezydować Wład Palownik, pierwowzór Drakuli. Tak naprawdę jednak słynny hrabia-wampir nigdy tam nie mieszkał. Siła tej legendy mimo wszystko sprowadza do zamku każdego roku rzesze turystów. Niezależnie od historycznych faktów miejsce to bez cienia wątpliwości zasługuje na wizytę.
Nieopodal Bran, niecałe 30 kilometrów, znajduje się Braszów, czyli jedno z największych miast w Rumunii. Wrażenie robi zwłaszcza świetnie zakonserwowana Starówka pełna zabytkowych budynków obejmujących różne style architektnoniczne. Na największą uwagę zasługują XV-wieczny Ratusz, gotycki Czarny Kościół, który nazwę swą bierze od ścian szczerniałych w wyniku pożaru pod koniec 1689 roku czy też średniowieczna cerkiew świętego Mikołaja. Malownicza górska okolica czyni też z Braszowa bardzo dobrą bazę wypadową na liczne piesze szlaki, w zimie zaś miasto stanowi jeden z głównych rumuńskich ośrodków sportów zimowych.
Timisoara, czyli trzecie największe miasto Rumunii, nazywane było niegdyś “Małym Wiedniem”. Pierwsze zmianki o istnieniu Timisoary pochodzą z 1212 roku. Do dziś w mieście podziwiać można przepiękną barokową zabudowę, wspaniałe obiekty sakralne czy XIX-wieczne kamienice. Architektoniczny całokształt sprawia, że wśród wielu ludzi Timisoara uważana jest za najpiękniejsze rumuńskie miasto. Obowiązkowymi pozycjami w trakcie wizyt są pałac książąt Eugen z XVIII wieku, stary ratusz, Zamek Hunedorești oraz Sobór Trzech Świętych Hierarchów. 20 grudnia 1989 roku po krwawych zamieszkach Timisoarę ogłoszono pierwszym wolnym miastem w kraju. Powodem buntu było przymusowe przesiedlenie węgierskiego pastora ewangelickiego Lászlo Tőkésa zorganizowane przez tajną policję Securitate.
Zamieszkana przez niespełna 300 tysięcy ludzi Konstanca jest głównym portem handlowym w Rumunii oraz najbardziej znaną miejscowością wypoczynkową ze słynnym kąpieliskiem Mamaja. Piękne wybrzeże Morza Czarnego oraz ciągnące się kilometrami plaże pozwalają Konstancy śmiało konkurować z turystycznymi kurortami pobliskiej Bułgarii.